Mogę już pokazać zapowiedziane w ostatnim wpisie kolejne RR w którym biorę udział. Poprzednie już dobiegły końca.
Już powoli zarysowuje się filiżanka z kawa , w zachwycających mnie połączeniu kolorów. Jednak dopiero za około rok czasu dotrze do mnie skończoną kanwa z wyszytymi przez koleżanki kolejnymi filiżankami.
Może wydawać się to długo , ale wiem , że szybko ten czas upłynie – tak jak przy poprzednich RR. A do tego bardzo miło i przyjemnie będzie mi się wyszywało kolejne filiżanki na kanwach dziewczyn z forum . Jedyny minus jest taki , że przy wyszywaniu nieustannie mam ochotę na kawę …i na zakup nowej filiżanki …
Aż czuć zapach kawy!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFagusiu, bo te kawki takie smakowite, że nie dziwię się Twojej ochocie :)))
OdpowiedzUsuńRobi nam się powoli komplet 12 filiżanek :D I masz rację, też mam wrażenie, że jak ją haftuję to myślę o kawie.
OdpowiedzUsuńja tam kawocholik jestem wiec ja i tak zlopie litrami;tyle,ze slaba;jednak z tymi filizankami faktycznie jest cos na temacie,bo ja sie nawet w necie rozgladalam ostatnio za jakimis ladnymi "czerepkami"
OdpowiedzUsuńFajna i przyjemna w robocie zabawa :)
OdpowiedzUsuńMoże i ja kiedyś dołączę do takiego RR ...
OdpowiedzUsuńFajne będą te filiżanki.Pozdrawiam