Tak tak , kolejny SAL . Tym razem jesienny liść - mój taki dopiero lekki żółknący .
Wyszywa się tak fajnie jak motylka ,zresztą wzór tej samej autorki Rozpisywać mi się bardzo nie chce - chyba poddałam się nastrojowi deszczowej i zimnej jesieni. Na szczęście dziś zaczęli grzać , więc w domku trochę cieplej . Ale wyszywanie idzie marnie i trochę mnie męczy to , że zaczynam nowe rzeczy , a nic nie kończę . Ale powoli – jeden mały hafcik na ukończeniu , drugi mały zaczęty …
Ale śliczny kolorek wybrałaś ;o)
OdpowiedzUsuńśliczny liść, prawdziwie jesienny:)
OdpowiedzUsuńNadchodzi czas na siedzenie w domu, to wszystko pokończysz.Będzie śliczny liść.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Fagusiu ,chyba każda z nas tak ma.
OdpowiedzUsuńNie martw się..na pewno wszystko wykończysz.
A liść zapowiada się wspaniale:)
Pozdrawiam:)
Kasia
piękny kolor wybrałaś! jeszcze taki letni ale już zapowiadający jesień :)
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie na koniec i wracam do roboty ;)
małymi kroczkami do przodu i będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńśliczny listek