Tak. dzisiaj siedziałam pół dnia bawiąc się papierem .
etykietki trochę średnio wyszły ,bo pieczątka się buntowała słabo odbijała …ale to pieczątka z Lidla ,więc się nad nią nie znęcałam - pora chyba poszukać i zamówić sobie pieczątki z “ pieczątkowni “
(; ale takie tez maja swój urok .
Wizytówki tez nie wyszły tak jak sobie zaplanowałam , bo miałam je wydrukować na drukarce ,ale moje drukarka nie przyjmował grubszego papieru a’la wizytówkowego ): Etykiety z kolei miałam za małe by na nich drukować i przyklejać ,więc wyszło kompletnie rękodzielniczo bo drukowałam na zwykłym papierze , wycinałam i przyklejałam na przygotowane wcześniej kartoniki …..
I tyle roboty na dziś . wieczorkiem może jeszcze złapię za szydełko . A miałam dzisiaj szyć …..
bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuń