Weny do pisania brak , ale do tworzenia na szczęście nie ;) Już w zeszłym roku zapoznałam się z frywolitką i bardzo mi się ta technika podoba , choć jest bardzo pracochłonna , ale efekt wynagradza wszelki trudy.
Zaczęłam też bawić się szydełkiem. Serwetki jakoś mi nie szły , ale przyszła moda na amigurumi ;) i to mi się spodobało.
Ale nie zapomniałam tez o swojej pierwszej "miłości" ;) Dalej haftuję.
Trudno tylko na co dzień wybierać i pogodzić pasje z obowiązkami, zwłaszcza że zdarza się iż pasja jest właśnie obowiązkiem , ale to akurat dobrze ;)
Zdjęć niewiele , z czasem będzie więcej, gdyż znowu mam nadzieje, że starczy mi wytrwałości by i tutaj publikować nowości, choć prościej jest na Facebooku. Po więcej zdjęć i aktualności zapraszam do Fagusia maniak rekodziela .