Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.

czwartek, 1 marca 2018

Bob Goblin z Wallykazam

Kto ma dzieci ten pewnie wie o kogo chodzi , a przynajmniej jak ma się małe dzieci ;) Moja panna już duża , wiec jestem  mało zorientowana w nowościach bajkowych, ale od czego są wyszukiwarki w necie ;). 
Najlepiej zorientowane są oczywiście dzieci , i gdy dostana do reki maskotkę bezbłędnie odgadują co to za postać.  To jest największą nagrodą  dla rękodzielnika, szczególnie gdy samemu projektuje się wzór. A dzieci niekiedy trudno zadowolić , są najlepszymi krytykami naszych prac. 

Bob Goblin nie był prosty w wykonaniu, zresztą jak każdy z moich trzech projektów, bo lubię iść na łatwiznę , tylko sobie ciągle utrudniam , próbując uzyskać jak największe podobieństwo.  Jednak efekt końcowy zwieńcza trudy i sama jestem zachwycona tym jak mi wyszło ;) A tez potrafię być bardzo krytyczna. Inna sprawa , że zdjęcia nienajlepsze , robione o 2 w nocy z oczami na zapałki , ale i nad tym się popracuje.  
Zobaczcie sami. 




7 komentarzy:

  1. Czy można kupić??!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy można kupić??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)zawsze jest mozliwośc z
      amówienia - prosze odezwa sie na maila fagusia@gazeta.pl

      Usuń
  3. witam serdecznie, jaka cena za bob goblina? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do kontaktu mailowego fagusia@gazeta.com ;)lub na facebooka https://www.facebook.com/fagusiarekodzielo/

    OdpowiedzUsuń