Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Błędne koło …..

Skończyłam kolejnego UFOka -  tylko jakoś dziwnie wygląda ten motyw , teraz tuz przed świętami Wielkanocnymi , ale co tam  …..

P1060356

Częste zmiany koloru i kontury wyjątkowo doprowadzały mnie do szału , ale to już za mną.

A dlaczego błędne koło ?  Otóż zaczęłam kolejny haft .  Tym razem na zamówienie i dla odmiany na drukowanej kanwie , haftem gobelinowym . Dawno takich nie wyszywałam , ale haft jest ładny i klient nasz pan , jak to mówią . Taki spodobał się znajomej mamy  , a ta poprosiła mnie o pomoc w wyszywaniu , bo nie miała do niego cierpliwości.  Na razie mi się podoba i gładko idzie , zobaczę jak będzie dalej.

P1060357

Jak widać mały nie jest .  Do tego czeka mnie wyszywanie pamiątki ślubnej i kartki ….Trzeba brać się do pracy .

12 komentarzy:

  1. Ale super, ze zabralas sie za ufoki! Gratuluje! A ze temat BN, to co z tego? Mnie tam pasuje idealnie, swieta to swieta:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) no fakt byle świątecznie i pasuje ;) walka z UFOkami coraz bardziej mi się podoba i mam nadzieje uporać się w tym roku jeszcze co najmniej z 1/4 nim naprodukuje nowych ....

      Usuń
  2. Agus wspolczuje;chyab nie ma nic gorszego niz takie malowane kanwy;nienawidze ich chronicznie ;trzymam kciukasy zebys dala rade;jedna pocieszka ze to gobelinowym,wiec o polowe mniej roboty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mamuska nie jest tak źle . Cholernie niewygodnie sie go trzyma , ale splot jest na tyle gęsty , że nie irytuje . Posieszające jest to , że wyszywam półkrzykiem , ale juz sie zastanawiam jak im wyszyc puski i oczy , by jako tako wygladały bo oczywiście kropka na żrenicę jest tycia i nijak sie ma do krzyzyka ......:/

      Usuń
  3. super Ci idzie z tymi UFOkami-oby tak dalej:):) będziesz miała śliczny hafcik na świeta bożonarodzeniowe a te konie - piękne są! czekam na pierwsze xxxx :):):) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lejdi.ana pierwsze juz są , ale półkrtzyzyki - jak sie przyjżysz to po lewej stronie na dole jest juz wyszyta część gałazek czarna muliną :)

      Usuń
  4. Walka z ufokami trwa :)
    A haftu na kanwie malowanej nie zazdroszczę, haftowałam jeden raz i mi wystarczy. Trzymam kciuki :))

    OdpowiedzUsuń
  5. uśmiechnełam się jak zobaczyłam motyw bożonarodzeniowy w ikonkach subskrypcji - jakże to w moim stylu!

    najważniejsze, że haft skonczony, to się liczy a swojego czasu na pewno się doczeka :)

    powodzenia przy duzym projekcie, wygląda na to, że zajmie ci on chwilkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniki cudne, więc nei dziwię się że póki co wyszywa Ci sie przyjemnie :) trzymam kciuki za kolejne xxx

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję, masz o jednego UFOka mniej, a to na pewno cieszy :) Tym bardziej, że malutki hafcik jest śliczniutki...
    A koniki wyglądają całkiem fajnie - ciekawa jestem jak Ci się je będzie dalej wyszywało. Pozrowionka!

    OdpowiedzUsuń