Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.

środa, 9 maja 2012

wszystko przez siostrę …..;)

Już odstawiłam szydełko i myślałam , że uwolniłam się od nałogu -  choć na jakiś czas , aż przyjechałam w majowy weekend do rodziców i spotkałam się z siostrą .  Mama chciała zobaczyć moje kolorowe niteczki , bo w stacjonarnej pasmanterii o takie trudno , więc przywiozłam, cały swój majdan włącznie z serwetkami. Nitki prawie wszystkie mama ode mnie odkupiła -  oprócz melanżowych , które mi z kolei bardzo do gustu przypadły -  więc w drodze jest już następne zamówienie z pasmanterii …(: 

Siostra z kolei zachwyciła się moja serwetką …a właściwie wszystkimi , ale na wzór jednej z nich  …

P1060420

…zapragnęła komplet kawowy . Więc niewiele się zastanawiając chwyciłam za szydełko -  wolny weekend , dzieciaki się spokojnie bawiły więc nic nie stało na przeszkodzie.  Gorzej  jak wróciłam do domu -  robiłam dotąd , aż mi się nitka nie skończyła ….

P1060417

Zabrakło na dwie podstawki pod filiżanki. Kolor :karmelowy melanż .

P1060418

Szybka i przyjemna robota. Dla porównania obie serwetki. Jedna robiona nitką 30 w kolorze écru , druga karmelowym melanżem w rozmiarze 10 -  musiałam skrócić o 3 okrążenia , bo była by naprawdę przeogromna . Teraz przed praniem i rozciągnięciem po krochmalu ma 30 cm .

P1060421

Spodobały jej się też kolorowe serwetki – podkładki  w modnych ostatnio kolorach….

P1060422

…na szczęście  nie mam teraz nitek na stanie by je robić (;

A tutaj dwie zaległe  -  też niewielkie – które baaardzo mi się podobają i jestem z nich dumna, a jeszcze ładniejsze będą po ukrochmaleniu .

P1060423

 

….ale co z tego , jak ja je lubię robić  i popatrzeć czasem na nie , ale miejsca na nie w domu nie mam i mieć chyba nie chcę ….. Mam jedna od koleżanki , druga jakąś która sama zrobiłam i trzymam je do koszyka Wielkanocnego na przyszłe lata -  i na tym moje użytkowanie serwetek się kończy ….Dziwne  ….?

Od dziś igła i kanwa …mam nadzieje , że niteczki , których spodziewam się jutro  -  pojutrze , nie złamią mojej woli  …. Terminy gonią , a za dwa tygodnie tygodniowy spływ …kto wie , czy nie zabiorę ze sobą szydełka i nitek , tak dla odmiany  …(;

9 komentarzy:

  1. Nie ma się co siostrze dziwić takie cudne serwetki każdy chętnie by miał w domu:)
    Cudne są wszystkie bez wyjątku:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale się Twojej siostrze nie dziwię, że zapragnęła mieć takie cudeńka, wszystkie bez wyjątku czy małe, czy duże są piękne

    OdpowiedzUsuń
  3. serwetki boskie,ale ty je chyba z jakis archiwalnych wzorkow robilas;te dwie ostatnie tez mam wydziergane i jesli juz do konca nie mam sklelozy starczej to sa to schematy jeszcze przytargane ze soba z Polski a w Belgii jestem juz nascie lat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mamuska możliwe , ja je wyszywałam ze wzorków z netu , ten komplecik też . dla mnie nowości , bo nie robiłam do tej pory ;)

      Usuń
  4. Dokładnie, nie ma się czemu dziwić, bo robótki są takie misterne, ja też dłubię serwetki i mój mąż odgrażał się, że powyrzuca mi druty i szydełka, hi hi, pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Fagusiu, a ja popatrzyłam na nie również z nieukrywaną zazdrością! I bądź dumna ile chcesz bo stworzyłaś je i są cudne! Mnie zawsze zachwyciły serwetki szydełkowe, ale sztuka dla mnie za trudna - trzy podejścia do szydełka za mną :( chowaj, chowaj - mała będzie miała w przyszłości wyprawkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))takiej wyprawki sie chyba Olga nie doczeka ;) juz chyba nie te czasy - serwetki i tak na pniu prawie schodzą . A jak córka będzie chciała to sobie sama zrobi - już nawet próbowała wyszywac ze mną , mimo iz ma 3,5 roku - szydełka i szycia tez ja naucze jak będzie chciała :)

      Usuń
    2. Przepiękne te Twoje serwetki.Wyszywać mnie nauczyłaś,szyć na maszynie też, to teraz czas nauczyć szydełkowania.Chociaż w tym przypadku mogę nie być taka pojęta.

      Usuń
  6. Serwetki przecudne,zresztą wszystkie prace są przepiękne, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń