Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.

wtorek, 25 sierpnia 2015

u mnie bez zmian …

Co tu dużo tłumaczyć  - zmęczenie materiału po prostu i bark weny.  Zarzucałam blog i robótkowanie też . Drobne epizody się trafiały , nie żebym wszystko wyrzuciła albo zamknęła na kluczyk , ale nie opłacało mi się uruchamiać całej blogo-maszyny dla kilku słów czy jednego osiągnięcia.

Ale ostatnio się rozkręciłam. wiem , że co najmniej jedna osoba zagląda tu od czasu do czasu , wiec czemu nie , mogę wrzucić tu czasem jakiś wpis. Z drugiej strony jak szlag trafi foldery ( tfu tfu tfu.. ) to chociaż tutaj pamiątka dla mnie będzie na stare lata i dla potomstwa.

Więc już przechodząc do sedna sprawy …Oto co wyszło ostatnio spod moich rąk. 

IMAG0175

IMG-20150730-WA0020

IMG-20150724-WA0000

IMG-20150730-WA0008

IMAG0178

I praca w trakcie.

IMAG0198

Pozdrawiam.

6 komentarzy:

  1. Wow, a myslalam, ze juz nigdy nie wrocisz:P Dobrze ze jestes!
    Z tego mogloby byc kilka wpisow:P
    Mnie najbardziej podoba sie to miasto na czarnej kanwie, ale co to za miasto to nie wiem. NIe wysililas sie z podpisami:P
    A z dalszym pisaniem to pisz jak Cie ochota najdzie, ja tez tak od dluzszego czasu podchodze i potrafilam po miesiac nic nie pisac a teraz po 2-3 wpisy na tydzien:P
    Trzymaj sie!
    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)) cieszę się że zajrzałaś .
      No mogłoby być kilka wpisów z tego materiału ale obawiam sie , że zabrakło by mi słów przy drugim ;P cieszę sie że sie przełamałam i mam to za sobą .
      Ja tez nie wiem co to za miasto ;P już nawet nie mogę znaleźć wzoru - szukałam czegos w necie dla koleżanki na parapetówę teraz tego nie widzę w sieci ...w swoim kompie tez nie :/ a jeszcze parę osób chciało .... Pozdrawiam serdecznie , naprawdę się ciesze sie że zajrzałaś i zostawiłaś ten komentarz ;)

      Usuń
  2. no nareszcie! kiedy to się widziałyśmy i mówiłaś mi o tych drzewach z pierwszej fotki? Superowo wyglądają oprawione! jak skończę ikonę będziesz mnie musiała zaprowadzić do swojej ramiarki :)
    Ja też nie miałam weny na nic ale się ogarnęłam i teraz wsiąkłam w krzyżyki. jedyny mój problem to taki, że wolę haftować niż pisać na blogu :P
    do usłyszenia niedługo!

    OdpowiedzUsuń
  3. ;) Ja też ostatni wpis zrobiłam prawie 2 lata temu, jakoś blogowanie odpuściłam... Krzyżyki już nie tak bardzo;)
    Pierwszy obrazek z drzewami i nocne miasto są rewelacyjne! Wracasz w wielkim stylu!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne prace :)
    tego dzidziusia ostatniego to i ja mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń