Wciągnęłam się w tę technikę . Dziwie się sobie , że tak długo zwlekałam by spróbować.
Wczoraj skończyłam kolejna karteczkę z Aniołkiem .
wciągnęłam tez moja siostrę - wczoraj wpadła do mnie i zrobiła swojego pierwszego aniołka- na zielonym tle .
Niestety ucierpiały na tym moje hafty - zabrakło dla nich czasu, zwłaszcza , że musiałam zająć się RR -powstał kolejny sierpniowy Kubuś.
Super kartki :) Też bardzo lubię ten rodzaj haftu. Owszem, jest bardzo pracochłonny, ale efekt końcowy jest tego wart ;)
OdpowiedzUsuńa widzisz trza bylo zaczac jak zakonnica nam pokazywala,hihi
OdpowiedzUsuńja tez zwlekalam i zwlekalam a teraz jestem nim zauroczona
Fagusiu śliczne karteczki, pięknie wyglądają aniołki zrobione metalizowaną nicią...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne karteczki, też chciałabym umieć takie zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Alice
Haft matematyczny? Wow, wygląda zjawiskowo.. aniołki są naprawdę prześliczne! Może i ja wreszcie przestanę tylko obserwować ten rodzaj haftu i odważę się spróbować kiedyś.. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
te aniołki są po prostu przepiękne, ja sama jakos nie moge odwazyć się na haft matematyczny, gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńHaft matematyczny jest bardzo wdzięczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki **