Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.

środa, 27 kwietnia 2011

Indianka z wilkiem–kolejna odsłona

Wilk już prawie w całej krasie , a oczy ma takie hipnotyczne , że wzroku od niego nie mogę oderwać …no i łapek Szeroki uśmiech Szybko wrzucę zdjęcie bo mam sporo roboty -  przygotować się do wystawy w Pomiechówku , potem  na spływ kajakowy …. A czas leci na przód .

P1050358

9 komentarzy:

  1. No to jakiś turbo Ci się włączyło przy tym hafciku ;o) brawo oby tak dalej ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tempo niesamowite i coraz lepszy efekt. :) A tymi kawami z poprzedniego wpisu to kusisz nie tylko siebie. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. hipnotyzujące spojrzenie - jak to u wilków

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to chyba tylko wyszywasz od rana do wieczora, bo tempo masz niesamowite. Obraz robi wrażenie, a to jeszcze nie koniec...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czrownica jesteś! Normalny człowiek tak nie potrafi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie, po prostu pięknie! Cierpliwie poczekam na cały obraz.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Och! piękny wilk. Czekam na całość z wielka niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń