Zdecydujmy się na kupno prezentów od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć rok i utrzymać chociaż siebie,nie mówiąc o utrzymaniu rodziny.
piątek, 19 listopada 2010
karteczkowy aniołek
wczoraj zmagałam się z karteczkami i musze przyznać , że najwięcej czasu schodzi mi się z pomysłem , jak dana karteczkę “ wykończyć “ .
Jak widać mistrzostwo to nie jest , ale pomysłów ciągle brak …no i materiałów :/
kurcze dopiero co komentowałam w pracach w toku a tu już koniec :P a co do braku materiałów to Ci nie wierzę :P wyszło przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka i ma piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńFagusiu, pozdrawiam serdecznie
A ja ten moment lubię najbardziej :) wtedy wszystko jeszcze można zmienić :) a karteczka wyszła rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńkarteczka jest śliczna, jednak te haftowane maja swój wielki i niepowtarzalny urok.
OdpowiedzUsuńDla mnie kartka jest naprawdę ładna. Tym bardziej, że haft (najważniejszy w niej element) nie jest przytłoczony nadmiernie strojną oprawą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!